Orthank

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Do wrót Orthanku zbliżała się po woli wysoka postać ubrana w elfie szaty...
Po woli otwarła drzwi i przemówiła zrzucając kaptur z głowy ukazując twarz młodzieńca
Witam wszytskich chciałbym dołączyć do gildii magów...powiedział mężczyzna
Wiem, że jesteście klanem pokojowym ale ja jako, że jestem magiem uważam, że wasz klan jest dla mnie najlepszym miejscem...mam dodatni bilans walk, nie byłem karany...moje umiejętności może nie są jeszcze zbyt dobre ale staram się je systematycznie doskonalić...
Mam nadzieję, że stanę się członkiem waszej wspaiałej wspólnoty

Z poważaniem
Aegnor Złoty Feniks

Eko Mithri

* Z lasu wyszedł elf z zaćiętym wyrazem twarzy w dłoni trzymał ucho z kolczykiem, zwęglone orcze ucho. Pewnym krokiem wszedeł do koregardy. Po chwili wyszedł z tamtąd niosąc kolorowy dywanik i pordzewiałe mieczysko. Spostrzegł przybysza..*
Witaj jestem Eko, nowicjusz.* ciągnie jakby zawiedzionym głosem* Widziałeś gdzieś orka ?. Jeden mi wystarczy. Spopieliły sie w tym lesie.

Marlis

*Wrota otworzyły się powoli i głośno...skrzyp zamków rozległ się po okolicy.
Wyszedł z nich sztywno młody Mag. Ubrany był w błękitną szate ze złtym haftem na prawej piersi przedstawiającym wilka. Szata była czysta wyjątkowo głębokiej barwie i gdyby nie zwoje bandażu owijającego mężczyzne wyglądałaby naparwde wspaniale...*
-Witaj w Isengardzie. Zwą mnie Marlis Windblower.
*Skinął głową przybyszowi*

Mirmel Almare

*za Marlisem wyszła odziana w zielono-białą suknie elfka* Marlisie nie powinieneś wychodzić na taki ziąb, jeszcze nie do końca wyzdrowiałeś..*popatrzyła na przybysza*Hm..kolejny kandydat...witam.

Marlis

-Aż tak Zimno nie jest *mrugnął doń okiem*
-Ooo Eko co tam masz ? *Uśmiechnął się i ciekawskim zapędem dziecka podszedł do przyjaciela*

Mirmel Almare

Skoro tak mówisz Marlisie *popatrzyła uważanie na przybysza* W jakich celu posługujesz sie magią.

Gość

Witaj Marlisie * smieje sie * Kolczyk piekny, złoty elfiej roboty * howa ucho za siebie* Z orków co cie napadli kupka popiołu została. Kotoś mnie uprzedził. A fant ten zdobiony com znalazł tobie sie należy. * wręcza Marlisowi zdobne złote kułeczko*

Eko Mithri

Ouups < wyżej to ja :>

Marlis

*Wziął kolczyk od Eko i skinął mu głową w podzience wciąż się uśmiechając*
Dziękuje Narazie zapewne nosić nie będe...chociaż kto wie...

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Przepraszam czy jest tu kto zawołał donośnym głosem elf...Chviałbym porozmawiać o moich szansach związanych z dołączeniem do Gildii Magów

Marlis

*Skarcił przybysza spojrzeniem*
-Mowa jest przywilejem, cierpliwość zaś cnotą.
Pytanie wymaga odpowiedzi, a w chcesz być w Gildii gdzie szanuje się Kobiety i nie bagatelizuje się słów przez nie wypowiedzianych ~w większości~
Odpowiedz więc najpierw na pytanie tej oto szanownej Elfki*Wskazał na Mirmel spokojnie*

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Oczywiście odpowiem na każde pytanie i przepraszam za moją niecierpliwość

Mirmel Almare

A wiec powtórze ci moje pytanie...W jakich celu posługujesz sie magią.*zapytała*

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Magia służy mi głównie do obrony przed agresorem, ale czasami używam jej także do ataku...Nie wyrabiam mikstur, a raczej skupiam się na doskonaleniu magii używanej do ataku lub obrony

Mirmel Almare

Hm...czym dla ciebie jest magia? *przekrzywiła głowę

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Magia jest dla mnie czymś wyjątkowym...czymś co może pomóc ale tak źle użyta narobic wiele szkód...jest czymś trudnym do pojęcia i opanowania...powiedzmy niezgłebiona...

Mirmel Almare

Jakiego rodzaju Magii uzyłbyś wobec wilkołaka i co bys zrobił? *zapytała*

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Szczerze mówiąc to nie spotkałem się z nim jeszcze ale myśle, że byłby to czar atakujący...a ponieważ nie znam sie na rodzajach magii to po mojemu rodzaj nazywałby się magia światła czy coś takiego...

Marlis

Czemu od razu Wilkołak Dobrze Mir wiesz że nie każdy jest zły...
*skrzywił się lekko*

Mirmel Almare

*zaczęła skubać koniuszek płaszcza* Czy chciałbys byc potężnym magiem i tym samym groźnym?

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Oczywiście, że bym chciał...chyba że miałoby to sprawić że ktos by się mnie bał...
Na pewno nie korzystał bym z tego że byłbym silniejszy od wszystkich...
Wolałbym korzystać z magii w sposób bardziej pokojowy, pomocny ludziom

Mirmel Almare

Mhm, a czy według ciebie zabijanie zbrodniarzy jest własciwe? Czy pownniśmy pozowlić im zyć i dalej niszczyć i mordować?*odkaszlneła i poprawiła płaszcz*

Aegnor Złoty Feniks · Gość

No cóż jest to dość sporna kwestia ale według mnie powinno się dać im jeszcze jedną szansę...jeżeli ich zachowanie by się nie zmieniło gracze Bruineny powinni zostać ostrzeżeni przed nimi...jeżeli to by nie pomogło to chyba zostałoby już tylko zabicie ich

Marlis

-Jak dla mnie wystarczy. Bywaj.
*Skłonił się dziarsko i skierował w strone Orthanku*

Aegnor Złoty Feniks · Gość

Żegnam...powiedział elf i oddalił się szybkim krokiem....